Niby
kwiecień plecień, ale tym razem było bardziej jesiennie niż letnio i bardziej
ponuro niż radośnie.
Kwiecień
rozpoczął się Protestem Nauczycieli. Napisałam na ten temat obszerny tekst,
który znajdziecie tutaj. Nie jestem zadowolona z tego, jak się potoczyła ta
sprawa, liczę na wrześniową reaktywację. Niestety, po raz kolejny moja wiara w
ludzi została mocno nadszarpnięta. O ile rozumiem zestresowanych maturzystów i
ogólne obiekcje, co do terminu strajku, to nie mogę zrozumieć tych, którzy są
przeciwni, bo… nie mogę. Kiedy widzę młodych, wykształconych ludzi, będących
rodzicami małych dzieci, totalnie nie pojmuję, że nie przyjmują do wiadomości,
że sprawa nie dotyczy samej podwyżki, a dobrej przyszłość dla wszystkich,
szczególnie dla ich małych dzieci. To sobie pomarudziłam.
Mój
szał pieczenia osiągnął stopień maksymalny. Tym razem upiekłam ciastka
czekoladowe w dwóch wersjach, ciasto drożdżowe, chleb i bułki, a wszystko to…
jednego dnia. Wpadłam w szał i zapomniałam, jak się nazywam.
Maratonik,
tym razem w bardziej okrojonej formie powtórzyłam przed Wielkanocą. Największy
komplement to usłyszeć od dziadka, że ciasto smakuje, jak w jego dzieciństwie.
Czad.
Odczuwam
silny syndrom wicia gniazda. Niestety nie mam gniazda, nie ma też na co dzień
kogo karmić, bo Mama hamuje moje zapędy. Wiem, że koledzy mojego Brata są
otwarci na moje eksperymenty kulinarne, ale zdecydowanie nie planuję podbijać
ich żołądków i serc, więc… Na razie moja manufaktura zostaje zamknięta do
odwołania.
W
kwietniu zdarzyło się coś, o czym nie będę się rozpisywać, ale bardziej niż
kiedykolwiek dotarło do mnie, jak łatwo może zawalić się cały świat. W
ostatnich latach cały czas czuję, jak kruche jest życie i jak szybko może się
wszystko skończyć, ale tym razem dotarło to do mnie z 10 razy większą siłą. Nie
polecam, bo są to chwile, w których naprawdę nic nie da się zrobić.
Na
Netflixie pojawił się nowy sezon serialu Santa Clarita Diet. Lubię ten humor, lubię ten absurd, nowe odcinki obejrzałam
praktycznie na raz. Jeśli ciekawi Was, jak być ludzkim zombie i prowadzić
normalne życie rodzinne, zachęcam bardzo do obejrzenia.
Obejrzałam
też miniserial dokumentalny Trzy żony,jeden mąż, czyli fragment z życia rodzin poligamicznych. Temat mnie
fascynuje, bo nie wyobrażam sobie być w relacji romantycznej, która składałaby
się z więcej niż dwóch osób. Parę lat temu oglądałam inny tego typu program, w
którym życie rodzinne było przedstawione, jak coś cudownego. Tutaj możemy
zobaczyć różne momenty, tych trudnych jest nawet więcej, niż tych idealnych.
Bardzo podoba mi się to, że poligamia nie jest idealizowana, a bohaterowie przedstawieni
są tak, że można zrozumieć ich wybory. O sile tradycji, rodziny i własnych
przekonań. Bardzo interesujące.
Skończyłam
grę Beyond Two Souls. Pozycja ma już
kilka lat, ale zastanawiam się, czy nie napisać o niej trochę więcej.
Nasłuchałam się o tym, że Heavy Rain najlepsze, że nie warto, więc oczekiwania
miałam bardzo niskie. Tym bardziej przeżyłam bardzo pozytywne zaskoczenie, bo
gra totalnie mnie zachwyciła.
Tymczasem
na moim YouTubie…
Podsumowanie Gdańskich Targów Książki.
Trochę o książkach, które ostatnio przeczytałam.
Konfrontacja filmu z książką - 'Nasze dusze nocą'.
Kwiecień
2019 przeszedł do historii, a za chwilę rozpocznie się najlepsza część roku.
Czekacie?
Zostań ze mną na dłużej :)
The 8 Best Casinos in San Francisco (2021) - MapYRO
OdpowiedzUsuńThe 8 Best Casinos in 경상북도 출장안마 San Francisco (2021) · 2. Mohegan Sun 광주 출장샵 · 3. The 경상북도 출장샵 Venetian · 4. Las Vegas Strip · 5. 충청남도 출장샵 Las Vegas Strip · 충청남도 출장마사지 6. Planet Hollywood Resort & Casino.