Ok, po tak długim czasie
prawdopodobnie powinnam wrócić z czymś więcej, niż ze zdjęciami, ale… Ale.
Bardzo, bardzo, bardzo nie chcę wracać na ziemię. Za mną naprawdę intensywne
miesiące, być może opisanie kilku wakacyjnych dni pomoże mi utrzymać się nad
jej powierzchnią, nie wiem.
Tymczasem trochę zdjęć
ze Święta Parku Oruńskiego. Jeśli mieszkacie w okolicy, a nigdy tam nie
byliście, warto to zmienić. Super miejsce, jak nie wierzycie, to popatrzcie. Jeśli
wierzycie, to też.
Zostań ze mną na dłużej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz